Druga drużyna Stali Brzeg nie zostawiła wiceliderowi tabeli cienia wątpliwości, pewnie wygrywając w Rybnej 5:1 i przeskakując ten zespół w klasyfikacji.
Stalowcy przeważali przez całe spotkanie i stwarzali sobie od groma sytuacji bramkowych, zwłaszcza po zmianie stron. Gdyby wykorzystali tylko te „stuprocentowe”, to rezultat z pewnością byłby dwucyfrowy, ale naszym młodym zawodnikom zabrakło zimnej krwi w szesnastce przeciwników. Strzelanie w tym meczu w 22. minucie rozpoczął Bartosz Bielecki, osiem minut później bardzo mocnym uderzeniem poprawił Igor Makos, a w 42′ z kilku metrów do siatki trafił Konrad Nędzyński. Po pierwszej połowie wynik brzmiał jednak 3:1, gdyż w 45. minucie po rzucie rożnym i ogromnym zamieszaniu do siatki trafił jeden z miejscowych.
Na więcej LKS-u tego dnia nie było stać, a po zmianie stron przewaga brzeżan była jeszcze większa. Stalowcy zmarnowali jednak mnóstwo sytuacji sam na sam, ponadto rzutu karnego nie wykorzystał Oleksandr Skakun (za pierwszym razem trafił, lecz arbiter nakazał powtórzyć jedenastkę). Ostatecznie do siatki udało się trafić dwa razy – w 61. minucie dogranie z prawego skrzydła wykończył Jakub Kowalski, a w 88′ gola zdobył Skakun, rehabilitując się za pudło „z wapna”.
Trzy punkty pozwoliły Stali II awansować na 2. pozycję w tabeli klasy A. Podopieczni Dariusza Żaka za tydzień pauzują, gdyż pucharowy rywal – LZS Golczowice – wycofał się z rozgrywek. Do gry w lidze natomiast brzeżanie powrócą za dwa tygodnie, i będzie to prawdziwie hitowe starcie. Na Stadionie Miejskim w Brzegu podejmiemy bowiem niepokonanego lidera ze Starościna.
17. kolejka A-klasy (grupa 2)
LKS Rybna – Stal II Brzeg 1:5
bramki: Bielecki 22′, Makos 30′, Nędzyński 42′, Kowalski 61′, Skakun 88′
Stal: Łopatka (46′ Stankiewicz) – Bielecki, Zalewski, Kowalski, Strzelbicki, Wojciechowski, Skakun, Makos (70′ Lubczyk), Nędzyński, Kusicielek, Sikora (70′ Mraczek). Trener Dariusz Żak.