BTP STAL BRZEG
Kowalski 5′, Brusiło 21′, Bujakiewicz 28′
Podgórski, Dychus, Bujakiewicz
MKS RUCH ZDZIESZOWICE
Zapotoczny 45+3′
Skład gospodarzy: Firek – Sztylka, Tupaj, Kudra, Kowalski, Kuriata, Rakoczy (57′ Szymczyk), Sypek (65′ Chołast), Bujakiewicz (51′ Dychus), Brusiło (77′ Hawryło), Podgórski. Trener Paweł Schmidt.
Drugie zwycięstwo w drugim meczu tego sezonu odnieśli zawodnicy brzeskiej Stali, którzy pokonali Ruch Zdzieszowice 3:1. Wszystkie bramki w tym spotkaniu padły w pierwszej połowie.
Podobnie jak w starciu z Polonią Nysa, tak i w pojedynek ze Zdzichami nasi piłkarze weszli bardzo dobrze. Już w 4. minucie czujność golkipera przyjezdnych sprawdził Maciej Rakoczy, który uderzył z rzutu wolnego, lecz dobrze interweniował Jarosiński, odbijając futbolówkę na rzut rożny. Pierwsze trafienie padło właśnie po tym stałym fragmencie gry. Do dośrodkowanej piłki najwyżej wyskoczył Jakub Kowalski, głową pakując ją do siatki i otwierając rezultat. Mimo olbrzymiego skwaru brzeżanie byli niesamowicie naładowani, jakby o tempo szybsi od zdzieszowiczan i to poskutowało kolejnymi trafieniami. W 21. minucie spadającą piłkę z woleja uderzył Rafał Brusiło, podwyższając na 2:0. Stalowcy bardzo się rozochocili – przykładem była próba Macieja Rakoczego z połowy boiska, która jednak minęła światło bramki. Oklaski płynące z trybun były jak najbardziej zasłużone, bo tak dobrych minut w wykonaniu brzeżan nie widzieliśmy już dawno. W 28. minucie było już 3:0. Maksymilian Podgórski z wyczuciem zagrał na 5. metr do Pawła Bujakiewicza, a ten na wślizgu zdobył trzeciego gola. Stalowcy mieli kolejne szanse – bardzo blisko byli Podgórski i Sypek, lecz w samej końcówce pierwszej połowy wyraźnie przebudzili się przyjezdni. Efektem tego była bramka na 3:1 autorstwa Dariusza Zapotocznego. Były pomocnik Stali zszedł na swoją słabszą, prawą nogę, dając swojemu zespołowi nadzieję na podjęcie walki po zmianie stron.
Druga połowa z obu stron była dość chaotyczna. Ewidentnie zarówno jedni, jak i drudzy w tych tropikalnych warunkach opadli z sił, choć na pewno przebieg meczu znacznie bardziej się wyrównał. Goście nie stworzyli sobie jednak mnóstwa okazji. Te były po obu stronach – kilkukrotnie dopisało nam szczęście, ale też mieliśmy szczególnie jedną wyborną szansę. Michał Hawryło zebrał górną piłkę i minął bramkarza Ruchu, lecz naciskany przez obrońcę rywali z kilku metrów „na pustaka” uderzył niecelnie. Mimo wolniejszego tempa w drugiej części gry brzeżanie znów dosyć spokojnie dowieźli rezultat, ostatecznie pokonując Ruch Zdzieszowice 3:1.
Sześć punktów po dwóch meczach z faworytami ligi – to bez wątpienia wymarzony początek w wykonaniu brzeskiego zespołu. Mimo słabszej drugiej połowy warto docenić naszych chłopaków, którzy walczyli dziś w anormalnych warunkach pogodowych. Bardzo mocno przebudowany zespół potrzebuje jeszcze czasu, aby w 100% zgrać się i z pewnością czas będzie grać na nasza korzyść. Na ten moment Stalowcy zasługują na wielkie brawa i oby tak dalej – w sobotę czeka nas wyjazdowy mecz z liderem!
2. kolejka BS Leśnica IV ligi opolskiej
Stal Brzeg – Ruch Zdzieszowice 3:1
bramki: Kowalski 5′, Brusiło 21′, Bujakiewicz 28′ – Zapotoczny 45+3′
Stal: Firek – Sztylka, Tupaj, Kudra, Kowalski, Kuriata, Rakoczy (57′ Szymczyk), Sypek (65′ Chołast), Bujakiewicz (51′ Dychus), Brusiło (77′ Hawryło), Podgórski. Trener Paweł Schmidt.
Żółte kartki (Stal): Podgórski, Dychus, Bujakiewicz.
Sędziował Marcin Kochanek.
Widzów: 300.
fot. Janusz Pasieczny