Piłkarze Stali po czterech latach odzyskali trofeum wojewódzkiego Pucharu Polski. W meczu finałowym żółto-niebiescy pokonali KS iPrime Bogacica 4:1.
Jak zawsze finał organizowany przez Opolski Związek Piłki Nożnej był wielkim wydarzeniem. Na trybunach zasiadł komplet blisko tysiąca widzów, a również na murawie było czuć, że stawka pojedynku jest bardzo duża.
Lepiej na początku starcia prezentowali się piłkarze z Bogacicy. Szczególnie blisko w dwóch sytuacjach był Adam Orłowicz, lecz albo był blokowany, albo dobrze interweniował Brzozowski. Bardzo, bardzo gorąco zrobiło się natomiast w minucie 17. Po błędzie naszej defensywy w sytuacji sam na sam znalazł się snajper przeciwników Kamil Babiarz, ale na szczęście wszystko zdołał wyjaśnić Marcin Wdowiak. Rywale mocno nas postraszyli, natomiast rezultat otworzyli Stalowcy. W 19. minucie z piłką na prawym skrzydle znalazł się Daniel Morys i jego zaskakująca próba (a może to było dośrodkowanie?) wylądowała w siatce, za kołnierz Michała Sarny. Żółto-niebiescy dali się wyszumieć naprawdę ambitnie grającym zawodnikom z Bogacicy i przed przerwą ukąsili jeszcze raz. W 38. minucie znakomite dośrodkowanie Bronisławskiego z bliska zamknął Podgórski i na przerwę schodziliśmy przy dwubramkowym prowadzeniu.
Po zmianie stron dominacja brzeżan była już niepodważalna. Sytuacje bramkowe mnożyły się z każdą minutą – najbliżej byli Daniel Morys (obił słupek), Michał Maj (tuż nad poprzeczką z rzutu wolnego) oraz Bostan Amani, który raz pomylił się z kilku metrów, a innym razem jego gol nie został uznany z powodu spalonego. Zamiast zamknąć mecz, niestety podaliśmy rywalom tlen i znów zrobiło się nerwowo. W 72. minucie strzał z dystansu jednego z zawodników ekipy Michała Buły wypluł przed siebie Brzozowski, a do futbolówki dopadł Miłosz Reisch i zdobył gola kontaktowego. Rywale przez moment poczuli krew, lecz brzeżanom na szczęście szybko udało się ostudzić emocje i zdobyć kolejne bramki. W 80. minucie Michał Maj dośrodkował z rzutu wolnego w pole karne, a futbolówka przez nikogo nie dotknięta wylądowała w siatce. Dziesięć minut później szybką kontrę rozprowadzoną przez Mateusza Dychusa strzałem „na pustaka” wykończył Podgórski.
Stal wygrała 4:1 i mimo ambitnej postawy rywali nie pozwoliła im na sprawienie kolejnej niespodzianki. Po końcowym gwizdku mogliśmy w końcu nacieszyć się zwycięstwem i zdobyciem tego trofeum, ale z tyłu głowy wciąż mamy rozgrywki III ligi, w których jest dużo do zrobienia. Mamy nadzieję, że wygranie wojewódzkiego Pucharu Polski – podobnie jak przed czterema laty – poniesie żółto-niebieskich w końcówce sezonu po utrzymanie.
Finał wojewódzkiego Pucharu Polski
Stal Brzeg – KS iPrime Bogacica 4:1
bramki: Morys 19′, Podgórski 38′, 90′, Maj 80′ – Reisch 72′
Stal: Brzozowski – Kuriata (46′ Ślesicki), Kowalski, Wdowiak, Maj, Czajkowski (46′ Niemczyk), Morys (67′ Ochwat), Bronisławski, Podgórski, Sypek (46′ Dychus), Celuch (67′ Amani). Trener Kamil Rakoczy.
Stal bez kartek.
Sędziował: Łukasz Sowada (Opole).
Widzów: 999.