Minione półrocze znowu obfitowało w sukcesy naszych drużyn młodzieżowych. W tym podsumowaniu chcielibyśmy przybliżyć rezultaty osiągane jesienią przez przedstawicieli Akademii Piłkarskiej Stal Brzeg.
DRUGA DRUŻYNA
MIEJSCE W TABELI: 3.
BILANS: 8 zwycięstw, 2 remisy, 3 porażki
BRAMKI: 36:15
NAJLEPSZY STRZELEC: Michał Kaczmar (10 goli)
Drużyna rezerw Stali ma za sobą bardzo udaną rundę jesienną. Po awansie do A-klasy brzeżanie plasują się na 3. pozycji w tabeli, do drugiej ekipy z Rybnej tracąc jedynie dwa oczka (przypomnijmy – drugie miejsce gwarantuje grę w barażach o Ligę Okręgową). Podopieczni Damiana Dziury na początku sezonu mieli pewne problemy z przystosowaniem do poziomu nowej ligi, ale od 6. kolejki Stal II Brzeg „odpaliła” i w świetnym stylu zakończyła rok, notując serię dziewięciu meczów bez porażki. Oprócz miejsca na podium, Stalowcy awansowali także do kolejnej rundy terytorialnego Pucharu Polski. Warto w tym miejscu dodać, że trzon naszego zespołu tworzą 17 – 18 latkowie, dopiero uczący się seniorskiej piłki. Trzech z nich zdołało z resztą zadebiutować w minionym półroczu na poziomie III ligi – mowa o Damianie Wojciechowskim, Szymonie Widziaku i Kacprze Uryszu.
JUNIORZY MŁODSI
MIEJSCE W TABELI: 6.
BILANS: 5 zwycięstw, 2 remisy, 7 porażek
BRAMKI: 26:34
NAJLEPSI STRZELCY: Jakub Pawlica i Tomasz Górski (7 goli)
Za ekipą Wojciecha Kaszuba nierówna runda. Wszyscy zdawali sobie sprawę z tego, że nie będzie to łatwe półrocze, ze względu na konieczność zbudowania niemal całkowicie nowego zespołu. Żółto-niebiescy potrafili zaskakiwać pozytywnie, wygrywając chociażby z Polonią Nysa czy Pomologią Prószków, ale zdarzały się im również klęski z MKS-em Gogolin czy Odrą II Opole. Ostatecznie nasi piłkarze U-17 kończą ten rok z niedosytem i nadzieją na lepszą wiosnę. Najważniejsze, że pomimo wielu trudności cel w postaci utrzymania w Opolskiej Lidze Juniora Młodszego został zrealizowany.
TRAMPKARZE
MIEJSCE W TABELI: 1.
BILANS: 14 zwycięstw, 0 remisów, 0 porażek
BRAMKI: 94:9
NAJLEPSZY STRZELEC: Mateusz Mozoła (23 gole)
Nasi trampkarze jesienią zmietli konkurencję w Opolskiej Lidze Trampkarza. Podopieczni Jarosława Aleksandrzaka wygrali wszystkie mecze ligowe, niejednokrotnie bardzo wysoko, dzięki czemu szybko zapewnili sobie grę w barażach o Centralną Ligę Juniorów U-15. Niestety w nich znacznie lepsza okazała się Lechia Zielona Góra, która wyraźnie zwyciężyła oba spotkania. Do awansu więc czegoś brakło, ale z naszych chłopaków i tak możemy być dumni, bo przez całe półrocze prezentowali się ze świetnej strony. Mamy nadzieję, że doświadczenie z gry w barażach z tak mocnym rywalem zaprocentuje i na wiosnę znów będziemy mogli świętować kolejne sukcesy.
MŁODZICY
MIEJSCE W TABELI: 2. (awans)
BILANS: 9 zwycięstw, 1 remis, 4 porażki
BRAMKI: 41:39
Bardzo udane półrocze ma za sobą również zespół młodzików, rywalizujący w I lidze młodzika. Chłopcy prowadzeni przez trenera Amina Stitou zajęli 2. miejsce w tabeli, dzięki czemu zapewnili sobie awans na najwyższy szczebel wojewódzki, do Opolskiej Ligi Młodzika. Wielkie gratulacje dla żółto-niebieskich i liczymy na równie udane występy w nowym roku, bo przed nimi bardzo ciężkie zadanie, jakim będzie utrzymanie w tej lidze.
MŁODZICY MŁODSI
MIEJSCE W TABELI: 6.
BILANS: 4 zwycięstwa, 1 remis, 9 porażek
BRAMKI: 36:63
Nasza najmłodsza drużyna biorąca udział w rozgrywkach ligowych również wykonała swoje zadanie. Ekipa młodzika młodszego, trenowana przez Patryka Firka zdołała utrzymać się w 2. lidze młodzika. W tym wieku wyniki mają oczywiście drugorzędne znaczenie, ale cieszymy się, że żółto-niebiescy wiosną znów będą mogli rywalizować na tym poziomie rozgrywkowym i stale podnosić swoje umiejętności.
ORLIKI, ŻAKI, SKRZATY
Nasi najmłodsi adepci piłki nożnej oczywiście nie biorą udziału w żadnych oficjalnych rozgrywkach (OZPN ani PZPN takowych nie prowadzi), natomiast w ostatnim półroczu zbierali oni niezwykle cenne doświadczenie na wielu turniejach oraz zawodach, organizowanych również przez wojewódzki związek – np. Bawi nas Piłka czy Skrzaty na Mundial. Nasi przyszli piłkarze pokazali w nich nie tylko zaangażowanie, ale też spory potencjał, nad rozwojem którego muszą teraz pracować wspólnie z trenerami.
