Chrobry II Głogów – Stal Brzeg 4:5

Data publikacji:
Podziel się z innymi: Facebook Twitter LinkedIn

Nieprawdopodobny przebieg miało niedzielne spotkanie naszej drużyny w Głogowie. Stal kilkukrotnie odrabiała straty, by ostatecznie po golu w doliczonym czasie gry wygrać z rezerwami Chrobrego 5:4.

Wzmocniona „spadami” z pierwszego zespołu ekipa Chrobrego weszła w mecz znacznie lepiej od brzeżan. Już w 7. minucie faul Marcina Wdowiaka w szesnastce skutkował rzutem karnym dla gospodarzy, którego pewnym egzekutorem okazał się Mucha. Po dwudziestu minutach było już 2:0. W pole karne łatwo przedarł się Mateusz Ozimek i delikatnym strzałem pokonał Brzozowskiego. Stalowcy mimo bardzo łatwo traconych goli nie poddali się i zaatakowali. Najbliżej był Bronisławski, którego uderzenie głową obiło poprzeczkę, a także debiutujący w Stali Amani, lecz tutaj dobrze zachował się stojący między słupkami Szafer. Nasi zawodnicy dopięli swego w 39. minucie. Wówczas Amani został sfaulowany w polu karnym, a jedenastkę wykorzystał Bronisławski. Na przerwę schodziliśmy z nadzieją, że po zmianie stron jak najszybciej uda się odrobić straty.

Niestety druga część spotkania rozpoczęła się równie fatalnie, co pierwsza. W 47. minucie nieporozumienie w naszej defensywie wykorzystał Marciniak i gospodarze znów prowadzili dwoma bramkami. W 53. minucie było już 2:3. Do futbolówki ustawionej przed polem karnym podszedł Jakub Czajkowski i pięknym uderzeniem dał brzeżanom kontakt. Do upragnionego wyrównania udało się natomiast doprowadzić nieco ponad 10 minut później. Po zamieszaniu w polu karnym arbiter odgwizdał trzecią tego dnia jedenastkę, której znów bezbłędnym wykonawcą okazał się Bronisławski. Po trafieniu na 3:3 brzeżanie chcieli pójść za ciosem i mieli wyborne okazje, żeby pierwszy raz tego dnia wyjść na prowadzenie. Najbliżej był Podgórski, który z kilku metrów obił poprzeczkę. Futbolówka w obramowanie bramki trafiła również po centrze jednego z zawodników Stali. Zamiast gola na 4:3, był gol… ale dla gospodarzy. W 80. minucie den z nielicznych wypadów w nasze pole karne zakończył się celną główką Adriana Marciniaka i wydawało się, że Chrobry jest już naprawdę blisko trzech punktów.

Wtedy brzeżanie pokazali niesamowity charakter. Ważnym momentem była druga żółta kartka dla Marcela Jaszczyka w 86. minucie, po której nasi zawodnicy „poczuli krew”. Najpierw, w 88′ najlepiej w zamieszaniu podbramkowym odnalazł się Marcin Wdowiak, wyrównując na 4:4. Zwycięskie trafienie padło w trzeciej doliczonej minucie. Wówczas futbolówka spadła pod nogi Maksymiliana Podgórskiego, który tym razem się nie pomylił, zapewniając Stali bezcenne trzy oczka.

Choć gra nie była dzisiaj idealna, a martwić mogą błędy w defensywie, to możemy być zadowoleni z postawy naszego zespołu. Żółto-niebiescy znowu zaprezentowali determinację i waleczność do samego końca, które przyniosły nam zwycięstwo i awans o jedną pozycję w górę tabeli. Gratulujemy i mamy nadzieję, że za tydzień – w pierwszym domowym meczu w 2023 r. – nasi chłopcy również dadzą nam powody do zadowolenia.

18. kolejka III ligi 

Chrobry II Głogów – Stal Brzeg 4:5

bramki: Mucha 7′ k, Ozimek 20′, Marciniak 47′, 80′ – Bronisławski 39′ k, 65′ k, Czajkowski 53′, Wdowiak 88′, Podgórski 90+3′

Stal: Brzozowski – Maj, Kulejewski, Wdowiak, Ślesicki (46′ Bąk), Czajkowski, Piontek (70′ Podgórski), Sypek (46′ Szela), Bronisławski, Ochwat (46′ Morys), Amani (70′ Celuch). Trener Kamil Rakoczy.

Żółte kartki (Stal): Czajkowski, Amani, Kulejewski, Podgórski.

Sędziował: Paweł Szuta (Poznań).

Widzów: 50.

Data publikacji:
Podziel się z innymi: Facebook Twitter LinkedIn