Trener Paweł Schmidt: zawodnicy wykonali tytaniczną pracę

Data publikacji:
Podziel się z innymi: Facebook Twitter LinkedIn

Trener Paweł Schmidt skomentował dla nas sobotni występ Stalowców w zremisowanym 1:1 meczu z Małąpanwią Ozimek.

– Trudno jednoznacznie skomentować mecz, który odbył się w Ozimku. Ogromny szacunek należy się zawodnikom, którzy przez pół godziny grali w dziesiątkę, a ostatnie minuty w dziewiątkę. Wykonali oni tytaniczną pracę wiedząc, że nie możemy tego meczu przegrać. Patrząc jednak przez aspekt sportowy jestem rozczarowany, bo pojechaliśmy z myślą o zwycięstwie i od początku spotkania byliśmy zespołem, który wykazywał inicjatywę i nadawał ton wydarzeniom na boisku. W mojej opinii niebagatelny wpływ na przebieg spotkania oraz na jego wynik miały decyzje arbitra. Uważam, że trudno o bardziej ewidentny faul, niż ten z początku meczu na Jakubie Kowalskim, który powinien zakończyć się rzutem karnym dla Stali. Nie rozumiem też, jak można odgwizdać spalonego przy bramce na 2:0, gdzie w momencie podania obrońca rywali jest o około metr bliżej własnej bramki niż Mateusz Dychus, co potwierdza nagranie wideo. Trudno mi też zgodzić się bezpośrednią czerwoną kartką dla Michała Hawryło w niegroźnej sytuacji, gdzie nie było ani dużej agresji, ani zagrożenia dla zdrowia przeciwnika. Od tego momentu na boisku było dużo chaosu i zaczęło się rozdawnictwo żółtych kartek dla zawodników i trenerów obu zespołów – ocenił Paweł Schmidt.

– Koniec końców nic nie możemy z tym zrobić. Kluby opłacą kary za dużą ilość kartek, zawodnicy dyscyplinarnie odbędą pauzy za kartki, a sędziowie poprowadzą kolejny mecz. Dziękuję zespołowi przeciwnemu za sportową rywalizację. Michałowi Hawryło, który zszedł z boiska z poważną kontuzją – szybkiego powrotu do zdrowia, a wszystkim sympatykom naszego klubu życzę Wesołych Świąt Wielkanocnych – zakończył szkoleniowiec.

Data publikacji:
Podziel się z innymi: Facebook Twitter LinkedIn