Piłkarze Stali w niezwykle dramatycznych okolicznościach przegrali z Gwarkiem Tarnowskie Góry, wskutek czego opuszczają szeregi III-ligowców.
Żółto-niebiescy musieli wygrać, by dać sobie szansę na utrzymanie. Jednocześnie trzeba było zerkać na wydarzenia w Zielonej Górze, gdzie Warta walczyła z Lechią. Niestety wszystkie scenariusze ułożyły się niekorzystnie.
Sobotnie starcie również od początku nie toczyło się tak, jak byśmy sobie to zakładali. Nieoczekiwanie to Gwarek przejął inicjatywę i już w 8. minucie miał znakomitą szansę na otwarcie wyniku. Próbę Będzieszaka z rzutu karnego obronił jednak Aleksander Firek. W 41. minucie nasz golkiper nie miał już żadnych szans. Fenomenalnym strzałem z 30 metrów popisał się Wiszniowski, futbolówka odbiła się od poprzeczki i wylądowała w siatce. Na szczęście odpowiedź nadeszła bardzo szybko, bo niespełna 120 sekund później. Szybką akcję wykończył Dominik Bronisławski i było 1:1.
Po zmianie stron Stalowcy ruszyli do ataku. W 46. minucie prostopadłą piłkę otrzymał Amani, który wychodząc na czystą pozycję został powalony przed polem karnym. Za faul czerwoną kartką został ukarany Jakub Trojanowski. Sprawy zaczęły układać się jeszcze lepiej trzy minuty później. W 49′ będący na prawym skrzydle Damian Celuch wycofał piłkę na dwunasty metr do Michała Sypka, a ten pewnym strzałem dał brzeżanom prowadzenie 2:1.
Mimo gry w przewadze nasz zespół nie zdominował sytuacji na murawie. Szanse na kolejne gole były, natomiast żadnej z nich nie udało się wykorzystać. Trudno powiedzieć, czy Stalowców tego dnia sparaliżowała stawka meczu, czy może powody słabej gry były jeszcze inne. Zamiast podwyższyć prowadzenie, w 56. minucie ponownie mieliśmy remis. Po rzucie różnym do siatki z najbliższej odległości trafił Gendera i było 2:2.
Gorąca atmosfera na murawie udzielała się zawodnikom. W 72. minucie z boiska za czerwoną kartkę wyleciał Barbus, a kilka chwil później arbiter odesłał do szatni Dominika Bronisławskiego. Brzeżanie wciąż grali jednego piłkarza więcej (10 na 9), a że tego dnia interesowało ich tylko zwycięstwo, to przeszli do ataku. Najbliżej bramki był Michał Maj, który jedynie obił poprzeczkę. W samej końcówce żółto-niebiescy otworzyli się bardzo mocno i zostali skarceni. Indywidualna akcja i strzał Bednorza zapewniły Gwarkowi komplet oczek.
Niestety po siedmiu latach kończy się nasza piękna przygoda z III ligą. Mimo dobrej rundy wiosennej w ostatecznym rozrachunku zabrakło nam paru oczek, by uniknąć spadku. Teraz czas na przerwę i budowanie nowej drużyny – mamy nadzieję, że nasz pobyt w IV lidze potrwa jak najkrócej. III ligo, wrócimy niebawem!
34. kolejka III ligi (grupa 3)
Stal Brzeg – Gwarek Tarnowskie Góry 2:3
bramki: Bronisławski 43′, Sypek 49′ – Wiszniowski 41′, Gendera 56′, Bednorz 90+3′
Stal: Firek – Kuriata (46′ Celuch), Wdowiak, Maj, Kowalski (17′ Kulejewski), Czajkowski (79′ Niemczyk), Sypek (72′ Piontek), Morys, Dychus (46′ Amani), Ochwat, Bronisławski.
Żółte kartki (Stal): Kuriata, Amani, Sypek
Czerwone kartki: Bronisławski (Stal) – Barbus, Trojanowski (Gwarek)
Sędziował: Sebastian Tarnowski (Dolnośląskie KS)
Widzów 550.
fot. Janusz Pasieczny