Przed brzeżanami ostatnia w tym roku szansa na przełamanie fatalnej domowej serii. W sobotę nasi piłkarze ugoszczą 6. ekipę Betclic III ligi - Ślęzę Wrocław.
Już dziś wiemy, że tego półrocza nie będziemy mogli zaliczyć do udanych. Choć mieliśmy świadomość, że po awansie do III ligi czekają nas dużo trudniejsze wyzwania, to chyba nikt nie spodziewał się, że będzie aż tak kiepsko. Ze strefy spadkowej w 2024 roku już na pewno nie wyjdziemy, ale w ostatnich trzech spotkaniach liczymy na przełamanie i chociaż delikatną poprawę humorów przed zimową przerwą.
Ślęza to najstarszy klub sportowy we Wrocławiu, powstały tuż po wojnie w 1945 roku. 1 KS Ślęza posiadał wiele sekcji, ale najbardziej znanymi była kobieca koszykówka (dwukrotne mistrzynie Polski) i oczywiście piłka nożna. Futbolistom na przestrzeni wielu lat wiodło się różnie – pod koniec lat 80. byli oni nawet blisko awansu do ekstraklasy (wówczas I ligi), ale w 2005 roku żółto-czerwoni znaleźli się w A-klasie. Mozolna odbudowa klubu doprowadziła ich do III ligi, w której rozgrywają aktualnie swój trzynasty (!) sezon z rzędu.
Wrocławianie mają bardzo ugruntowaną pozycję na trzecioligowym szczeblu. Przez parę lat bili się oni nawet o awans do II ligi, ale w ostatnich sezonach postanowiono nieco odmłodzić zespół, który mimo tego jest w stanie wygrywać z każdym w lidze. Kapitalną robotę w Ślęzie od lat wykonuje trener Grzegorz Kowalski, wprowadzając do tego zespołu młodych zawodników, którzy mogą się ogrywać przy bardziej doświadczonych piłkarzach, takich jak chociażby Paweł Wojciechowski, Robert Pisarczuk czy Mateusz Kluzek. Najlepszą recenzją pracy tego szkoleniowca jest fakt, że Ślęza w ostatnich dwóch latach zgarniała nagrodę w ramach Pro Junior System, utrzymując przy tym wysoką pozycję w lidze (kolejno 4. i 8. pozycja).
Z tej drogi postanowiono nie schodzić i żółto-czerwoni nadal są bardzo solidną mieszanką młodości z odrobiną doświadczenia. Choć w bieżącym sezonie forma wrocławian nieco faluje, to nadal jest to bardzo groźna ekipa, która potrafi urwać punkty każdemu w tej lidze. Warto też wspomnieć, że Ślęza jest na fali wznoszącej, bowiem wygrała trzy ostatnie spotkania, co pozwoliło jej awansować na 6. pozycję w tabeli. Dorobek naszych sobotnich przeciwników to 26 oczek, na co składa się 8 zwycięstw, 2 remisy i 5 porażek (bilans bramek 26:22). Najskuteczniejszym piłkarzem zespołu z Wrocławia jest Kamil Olek, który skompletował już 8 trafień.
Sobotnie starcie będzie 14. pojedynkiem w XXI wieku pomiędzy Stalą a Ślęzą. Historię wcześniejszych starć opisaliśmy w naszym osobnym artykule TUTAJ.
Cóż można powiedzieć – na pewno czeka nas ciekawe starcie, bo w przeszłości mecze Stali ze Ślęzą zawsze przynosiły emocje i to niezależnie, na jakich pozycjach w tabeli plasowały się obie ekipy. Dla gości będzie to okazja do przedłużenia świetnej serii, z kolei żółto-niebiescy stają przed szansą na zmazanie plamy z ostatnich występów i pierwsze zwycięstwo w sezonie. Łatwo nie będzie, ale nasz zespół nie ma już w zasadzie nic do stracenia i na pewno powalczy o pełną pulę. Wszystkich kibiców zapraszamy na trybuny Stadionu Miejskiego w Brzegu, przypominając, że wstęp na ten pojedynek będzie darmowy.
16. kolejka Betclic III ligi
Stal Brzeg – Ślęza Wrocław
09.11.2024 (sobota), godz. 13:00
Stadion Miejski w Brzegu