Przed naszą drużyną wyjazdowe spotkanie z rezerwami Miedzi Legnica, którego stawka - ze względu na sytuację w tabeli obu ekip - jest ogromna.
Oczywiście ewentualna przegrana jednego czy drugiego zespołu o niczym jeszcze nie zadecyduje, lecz znacząco może skomplikować jego pozycję. Wszyscy mamy głęboką nadzieję, że koszmarna seria przegranych meczów Stali zakończy się już w sobotnie popołudnie.
Rezerwy legnickiej drużyny istnieją już od kilkunastu lat i mają na celu ogrywanie młodzieży z miejscowej Akademii, których nieraz wzmacniają również zawodnicy z pierwszego zespołu. W Miedzi II występuje również sporo młodych piłkarzy zza granicy, a doświadczenia zespołowi dodają tacy zawodnicy jak chociażby Marcin Garuch. Poprzedni sezon rezerwy legnickiego klubu zakończyły na wysokim, 6. miejscu w tabeli, ale tamte rozgrywki były dla legniczan bardzo, bardzo nierówne. W jednym momencie Miedź II była jednym z pozytywnych zaskoczeń w całej III lidze, w rundzie wiosennej będąc nawet na drugim miejscu, by w końcówce sezonu przegrać aż osiem (!) meczów pod rząd. Rozmiary tych przegranych również mogły niepokoić, bo drugi zespół Miedzi zbierał lanie m.in. od Gwarka Tarnowskie Góry (1:6), Pniówka Pawłowice (0:6) czy MKS-u Kluczbork (również 1:6).
W przerwie między sezonami kadra naszego sobotniego rywala dość mocno się zmieniła. Przede wszystkim do klubu powrócił trener Hubert Łysy, który zastąpił Adriana Żurańskiego. Rewolucja nie ominęła również piłkarzy – zespół wzmocnili m.in. Michał Skowron (z Foto-Higieny Gać), Dawid Drachal (Escola Varsovia), Błażej Szczepanek (Sandecja Nowy Sącz) oraz Filip Chadała (UKS SMS Łódź), a także pokaźne grono stranieri: Kameruńczyk Graham Metuk, Argentyńczyk Manuel Llano czy młodzieżowy reprezentant Finlandii Julius Tauriainen. Po stronie ubytków trzeba wyróżnić m.in. Wericka Caetano, który przeniósł się do Stomilu Olsztyn, Grzegorza Bartczaka czy Natana Wysińskiego.
Młoda drużyna Miedzi II jak na razie kontynuuje fatalne wyniki z końcówki poprzedniego sezonu. Ekipa trenera Łysego ma na swoim koncie jak na razie jedynie dwa punkty i jest jedynym zespołem w lidze, który nie zdołał jeszcze wygrać. Smaku ligowego zwycięstwa druga drużyna Miedzi nie zaznała od połowy kwietnia, a bilans tego zespołu w ostatnich 16 meczach to dwa remisy i 14 przegranych!
Zielono-niebiesko-czerwoni plasują się na ostatniej pozycji w tabeli z bilansem bramkowym 6:19. Jedynymi zespołami, którym nasz sobotni rywal zdołał urwać punkty był LKS Goczałkowice (remis 2:2) i Warta Gorzów Wielkopolski (1:1). Najlepszym strzelcem Miedzi II jest Graham Metuk, który zdobył dwa gole.
Stalowcy są w jedynie troszkę lepszej sytuacji, choć dorobek czterech punktów nadal jest znacznie poniżej oczekiwań. Żółto-niebiescy przegrali sześć ligowych meczów z rzędu, a taka passa nie zdarzyła się nam już od wielu, wielu lat. Wszyscy liczymy na to, że w sobotę po południu na twarzach naszych zawodników i kibiców w końcu zagości uśmiech!
Historię bezpośrednich meczów pomiędzy Stalą a Miedzią II przedstawiliśmy obszernie TUTAJ.
Nie pozostaje nam nic innego, jak zachęcić naszych kibiców do trzymania kciuków za brzeski zespół. Ostatnie pojedynki w naszym wykonaniu wyglądały już naprawdę dobrze i mamy nadzieję, iż tym razem przyniesie to zdobycz punktową!
9. kolejka III ligi (grupa 3)
Miedź II Legnica – Stal Brzeg
24.09.2022 (sobota), godz. 15:00
Stadion im. Orła Białego, ul. Hetmańska 2