ZAPOWIEDŹ: LKS Goczałkowice Zdrój – Stal Brzeg

Data publikacji:
Podziel się z innymi: Facebook Twitter LinkedIn

W sobotę nasi piłkarze udadzą się na pierwsze w tym sezonie wyjazdowe starcie. Stalowcy staną w szranki z ekipą LKS-u Goczałkowice Zdrój.

Po dosyć pechowej porażce na inaugurację żółto-niebiescy stają przed szansą na udowodnienie, że w tej lidze każdy będzie musiał się z nimi liczyć. Choć to gospodarze w sobotę będą faworytem, to brzeżanie – pomimo pokory i szacunku do rywali – wcale nie muszą się ich bać. Jesteśmy przekonani, że ekipa Pawła Schmidta jest w stanie przywieźć zdobycz punktową do Brzegu i z taką nadzieją przystępujemy do tego starcia.

LKS Goczałkowice Zdrój powstał w 1960 roku, ale przez wiele lat tułał się po niższych klasach rozgrywkowych. Dość powiedzieć, że jeszcze w 2015 roku nasz sobotni przeciwnik występował w A-klasie! Wszystko zmieniło się po tym, gdy w prowadzenie klubu poważnie zaangażował się wychowanek LKS-u Łukasz Piszczek. Niemal błyskawicznie poszły za tym sukcesy sportowe, bowiem w 2020 roku biało-niebiescy pierwszy raz w historii awansował do III ligi, a debiutancki sezon zakończył na 7. pozycji w tabeli. Kolejne lata były równie udane – zespół kończył sezony na 5. i 6. pozycji w tabeli. Mówimy więc o drużynie, która rok po roku plasuje się w czubie klasyfikacji, a przy tym jest stabilna i powtarzalna.

Przed startem obecnego sezonu największą (a zarazem najbardziej sensacyjną) zmianą była ta dokonana na ławce trenerskiej. Łukasz Piszczek postanowił przyjąć ofertę z Borussi Dortmund, gdzie został asystentem Nuriego Sahina. Stery w Goczałkowicach objął Przemysław Gomułka, który przez ostatnie dwa lata prowadził II-ligową Olimpię Elbląg. Generalnie letnie okienko transferowe w LKS-ie było udane i zespół został jeszcze bardziej wzmocniony. Udało się zatrzymać chociażby najlepszego strzelca, Krzysztofa Kiklaisza, a ponadto do zespołu trafili m.in. Michał Płonka (z MKS-u Kluczbork), Adrian Odyjewski (Radunia Stężyca), Michał Flak, Kacper Będzieszak i Mateusz Bąk (z Gwarka Tarnowskie Góry), Thomas Pranica z rezerw tyskiego GKS-u czy dwaj zagraniczni zawodnicy – Alexis Mendes i Simeon Oure.

Swoje wysokie aspiracje LKS potwierdził w spotkaniu 1. kolejki Betclic III ligi. Nasi sobotni rywale mierzyli się na wyjeździe z Polonią Słubice, czyli innym beniaminkiem III ligi i bardzo szybko ustawili sobie mecz. Zawodnicy z Goczałkowic już do przerwy prowadzili 3:0 po trafieniach Wróblewskiego, Kiklaisza i Nadolskiego, a po zmianie stron ten drugi dorzucił jeszcze jednego gola. Słubiczan stać było tylko na trafienie honorowe i ostatecznie przegrali oni z „Goczałami” 1:4, które dzięki wysokiej wygranej, plasują się aktualnie na 3. miejscu w tabeli.

Sobotnie starcie będzie siódmym bezpośrednim meczem w historii pomiędzy Stalą a LKS-em. Bilans dotychczas rozegranych jest zdecydowanie bardziej korzystny dla biało-niebieskich – wygrali oni cztery mecze, jeden zremisowali, a tylko raz triumf należał do brzeżan. Bilans bramek to 7:10 na korzyść rywali.

Przed nami niewątpliwie bardzo trudny pojedynek. Wydaje się, że Goczałkowice w tym sezonie naprawdę mogą namieszać w III lidze, gdyż kadrowo ten zespół prezentuje się bardzo solidnie. Stalowcy przez przypadek w III lidze się jednak nie znaleźli i wierzymy, że przy odpowiednim zaangażowaniu, chłodnej głowie i być może odrobinie więcej fortuny niż na inaugurację, jesteśmy w stanie otworzyć swoją zdobycz punktową w sezonie 2024/25.

Pojedynek LKS Goczałkowice Zdrój – Stal Brzeg zostanie rozegrany w sobotę, 10 sierpnia o godzinie 13:00 na Panattoni Arena w Goczałkowicach Zdroju. Arbitrem głównym tego meczu będzie pan Konrad Łukiewicz z Rzeszowa. Trzymajcie kciuki za nasz zespół!

2. kolejka Betclic III ligi

LKS Goczałkowice Zdrój – Stal Brzeg

10.08.2024 (sobota), godz. 13:00

Panattoni Arena w Goczałkowicach Zdroju

Data publikacji:
Podziel się z innymi: Facebook Twitter LinkedIn