Trener Stalowców skomentował drugie zwycięstwo swojego zespołu w tym sezonie. Brzeżanie pokonali Ruch Zdzieszowice 3:1.
– Myślę, że ten mecz trzeba ocenić pozytywnie. Weszliśmy w spotkanie bardzo dobrze, kontrolowaliśmy je i szybko strzeliliśmy trzy bramki. Mieliśmy plan na to, jak niwelować mocne strony przeciwników, a eksponować nasze atuty. Uważam, że robiliśmy to bardzo solidnie i w nagrodę mamy trzy punkty – powiedział Paweł Schmidt.
– Nie zawsze da się uniknąć utraty bramki. Stracona bramka w doliczonym czasie pierwszej połowy była spowodowana tym, że zawodnicy byli już zmęczeni i po prostu nie dali rady wyblokować strzału. Jeżeli strzelasz szybko gole, to ustawiasz sobie mecz, ale trzeba umieć konsekwentnie ten wynik dowieźć lub go podwyższyć. My mieliśmy okazję zrobić jedno i drugie, bo było kilka świetnych sytuacji po przerwie. Wizualnie mogło to wyglądać tak, że w drugiej połowie nieco straciliśmy kontrolę nad meczem, ale tak nie było. Zespół wiedział co ma robić i przy pewnym „oszczędzaniu energii” chcieliśmy zainkasować trzy punkty. To nam się udało i jesteśmy bardzo szczęśliwi – dodał trener.
