Bardzo rozczarowujący występ naszego zespołu i tylko remis w starciu z Polonią Karłowice.
Brzeżanie stracili wczoraj bardzo ważne punkty i na cztery kolejki przez końcem sezonu znacząco skomplikowali sobie walkę o awans do III ligi. Żółto-niebiescy niestety nie rozegrali dobrego spotkania, długo bili głową w mur i nie mieli pomysłu na rozmontowanie obrony rywali. Mieli przy tym też mnóstwo pecha, bo trzykrotnie obijali słupek bramki gości.
Od pierwszych minut to Stalowcy przejęli inicjatywę, ale ich ofensywne poczynania wyglądały, jakby naszym piłkarzom brakowało wiary i pomysłu na zdobycie bramki. Strzały Łukasza Sztylki i Maksymiliana Podgórskiego wybronił Fesser, natomiast w 10. minucie Jakub Chołast uderzając z linii pola karnego minimalnie się pomylił. Chołast przed zmianą stron miał z resztą dwie kolejne okazje – w 20. minucie jego strzał minimalnie minął słupek, a w 31. minucie brakło mu precyzji przy próbie wykorzystania błędu Fessera, który wyszedł z bramki. Podopieczni Wojciecha Lasoty najbliżej trafienia byli w 15. minucie. Wtedy to z ponad 20 metrów mocno uderzył Daniel Jankowski, lecz futbolówkę do boku sparował Aleksander Firek.
Po zmianie stron obraz gry się nie zmienił. Przyjezdni starali się wykorzystać stałe fragmenty gry, ale najbliżej gola byli w 52. minucie, gdy znakomitą paradą po uderzeniu Nowackiego popisał się Firek. Więcej okazji mieli Stalowcy. W 57. minucie piłkę z lewego skrzydła dośrodkował Sztylka, a nabiegający w polu karnym Drożyński przeniósł ją nad poprzeczką. Centymetry od upragnionego gola dzieliły nas w 65. minucie. Wówczas po strzale głową Michała Sypka piłka trafiła w słupek, a próbujący interweniować Michał Zboch… niemal skierował ją do własnej siatki, trafiając w spojenie słupka z poprzeczką. W 78. znowu zabrakło niewiele. Tym razem po dośrodkowaniu z rzutu rożnego w poprzeczkę trafił Maciej Rakoczy. Ostatnie minuty spotkania to zdecydowany napór brzeżan, ale tego dnia nasi piłkarze byli rażąco nieskuteczni. Już w doliczonym czasie gry tuż obok bramki główkował Dawid Poniewierski.
To był zdecydowanie jeden z najsłabszych, jeśli nie najsłabszy występ naszej drużyny w tym sezonie. Szkoda straconych punktów, bo znacznie utrudniliśmy sobie w ten sposób walkę o pierwsze miejsce i niestety nie wszystko jest już w naszych rękach. Pozostaje wierzyć, że żółto-niebiescy w ostatnich czterech meczach pokażą sportową złość i zgarną komplet oczek, a co nam to zapewni na koniec sezonu… przekonamy się już za trzy tygodnie.
26. kolejka BS Leśnica IV ligi opolskiej
Stal Brzeg – Polonia Karłowice 0:0
Stal: Firek – Sztylka, Tupaj, Hawryło, Brusiło, Rakoczy, Chołast (67′ Poniewierski), Sypek, Szymczyk, Podgórski, Drożyński (67′ Rudenko). Trener Paweł Schmidt.
Żółte kartki (Stal): Chołast, Tupaj.
Sędziował Miłosz Pukajło.
Widzów: 400.