Kontynuujemy podsumowania zakończonego już sezonu 2024/25. Tym razem rzućmy okiem na rezultaty naszych juniorów młodszych.
Trzeba w tym miejscu dodać, że rozgrywki Opolskiej Ligi Juniora Młodszego były podzielone na dwie, całkowicie oddzielne rundy. Po jesieni notowane były spadki i awanse, a na wiosnę prowadzona była całkowicie nowa tabela.
Pierwszą połówkę sezonu zdecydowanie można zaliczyć do udanych. Juniorzy młodsi brzeskiej Stali zakończyli ją na najniższym stopniu podium, będąc przez niemal całą rundę w czołówce tabeli. Zdarzały się wpadki, zdarzały się też bardzo dobre występy – odwracane wyniki spotkania chociażby z Victorią Chróścice (4:3), MKS-em Kluczbork (4:2) czy Polonią Nysa (3:1). Nieźle brzeżanie wypadali także w starciach z liderem Odrą Opole, choć paradoksalnie były to pojedynki przegrane.
JUNIORZY MŁODSI – runda jesienna
Miejsce w tabeli: 3.
Punktów: 25
Bilans: 8 zwycięstw, 1 remis, 5 porażek
Bramki: 39:38
Najlepszy strzelec: Marco Smieszkoł (14 goli)
Druga część rozgrywek była zdecydowanie trudniejsza, i to z kilku względów. Przede wszystkim decydowały o tym kwestie kadrowe, a kilku piłkarzy w tej kategorii wiekowej występowało na więcej niż jednym froncie. Była to jednak świetna okazja do wprowadzenia młodszych zawodników, którzy już od nowego sezonu będą występować w ekipie U-17. Po bardzo dobrym starcie wiosny i dwóch zwycięstwach, później było nieco gorzej. Cel udało się jednak osiągnąć i w nowych rozgrywkach nasi juniorzy młodsi wciąż będą występować na najwyższym poziomie wojewódzkim – w Opolskiej Lidze Juniorów Młodszych.
JUNIORZY MŁODSI – runda wiosenna
Miejsce w tabeli: 7.
Punktów: 14
Bilans: 4 zwycięstwa, 2 remisy, 8 porażek
Bramki: 34:43
Najlepszy strzelec: Marco Smieszkoł (9 goli)
Jak pan ocenia miniony sezon w wykonaniu swojej drużyny?
Trener Krzysztof Chłopek: Powiedziałbym, że to był trudny sezon. Zaczęliśmy bardzo dobrze, pewnie wygrywając kilka pierwszych meczów. Znacznie to rozbudziło nasze apetyty. Później jednak musieliśmy zmierzyć się z wieloma problemami, zwłaszcza kadrowymi, które ostatecznie zweryfikowały nasze miejsce w tabeli. Mam jednak poczucie, że jako zespół udźwignęliśmy wyzwania, które się przed nami pojawiły. Dlatego jeszcze raz chcę podziękować zawodnikom, na których zawsze można było liczyć, pomimo dużego wysiłku, który musieli podjąć, grając na kilku frontach.
Pod względem kadrowym to nie było łatwe półrocze – szczególnie pod koniec rundy wiosennej występowali u Pana głównie bardzo młodzi piłkarze, nieraz młodsi od przeciwników o 2-3 lata.
To prawda, ale trzeba było myśleć o akademii i klubie jako o całości. Mieliśmy świadomość, że duża liczba bardzo dobrze wyszkolonych zawodników z rocznika 2008 kończy w czerwcu wiek juniora młodszego. Powołując więc drużynę juniora U19 chcieliśmy powalczyć o awans do najwyższej w województwie klasy rozgrywkowej, żeby ci chłopcy mieli okazję od jesieni występować na poziomie, który będzie dla nich odpowiednio wymagający i dający im opcje dalszego piłkarskiego rozwoju. Trzeba było zatem dzielić kadry meczowe, zwłaszcza w sytuacji gdy obie grupy wiekowe a często i seniorska drużyna rezerw grały w tym samym terminie. Udało się jednak osiągnąć cele i obu kategoriom młodzieżowym zapewnić na jesień grę w Opolskiej Lidze Juniorów. To bardzo cieszy. Kolejnym plusem tej sytuacji jest fakt, że spora część chłopaków z rocznika 2010 miała okazję zadebiutować z drużynie U17, w której muszą grać od następnej rundy. Dzięki temu mogli się w praktyce przekonać czym różni się gra w trampkarzach od rywalizacji o szczebel wyżej. Wiedzą już ile pracy przed nimi i na co muszą indywidualnie zwracać szczególną uwagę, żeby sobie poradzić. Mam nadzieję, że będzie też łatwiej, podczas tej krótkiej, letniej przerwy skonsolidować zespół.
Jakie są cele na dalszy rozwój zespołu? Wiadomo, że w nowym sezonie kadra znów będzie wyglądała nieco inaczej przez odejścia kilku zawodników do juniora starszego.
Odchodzi duża część zawodników, stanowiących do tej pory trzon całego zespołu. Idą jednak przygotowani do walki o najwyższe możliwe cele, z wielkimi ambicjami osobistymi i zespołowymi. To jest bardzo budujące. W nowej rundzie w drużynie U17 to młodsi piłkarze będą musieli wziąć na siebie odpowiedzialność za konkretne mecze. Będą musieli objawić się nowi liderzy tej drużyny, którzy swoją postawą na boisku i poza nim będą inspirować pozostałych. Najważniejsza w mojej ocenie będzie stabilizacja kadry, która podejmie walkę o zwycięstwo w każdym spotkaniu.