Patryk Firek, trener młodzika II: jesienią lepsze mecze przeplataliśmy słabszymi

Data publikacji:
Podziel się z innymi: Facebook Twitter LinkedIn

W rozmowie z Patrykiem Firkiem, szkoleniowcem II zespołu młodzików Stali Brzeg podsumowaliśmy ostatnie półrocze, podczas którego nasi chłopcy rywalizowali w II lidze młodzika i zdołali się w niej utrzymać.

Jak oceniasz rundę jesienną w wykonaniu drugiego zespołu młodzików?

Trener Patryk Firek: Jeśli miałbym jednym słowem skwitować całą rundę, to myślę, że słowo „przeciętna” pasuje idealnie do tego, co prezentowaliśmy podczas meczów ligowych. Choć wynik w tej kategorii wiekowej jest sprawą drugorzędną cieszyć może na pewno fakt, że udało nam się utrzymać w tej lidze i na wiosnę znowu będziemy rywalizować na tym poziomie. Zagraliśmy w tej rundzie kilka naprawdę dobrych meczów, z których jestem bardzo zadowolony, ale niestety więcej było tych złych w naszym wykonaniu. Ogólnie rzecz biorąc cała runda wyglądała tak, że lepsze mecze przeplataliśmy słabszymi, brakowało nam ciągłości.

Kogo indywidualnie mógłbyś wyróżnić w swojej ekipie?

Myślę, że na wyróżnienie zasłużyło dwóch zawodników. Pierwszym jest Aleksander Lotko, który początek miał średni, ale z każdym kolejnym meczem rósł, asystował i zdobywał bramki w praktycznie każdym meczu oraz wyróżniał się na tle innych chłopców z tej ligi. Drugim zawodnikiem, którego chciałbym wyróżnić jest Karol Sikora, który był pewnym punktem naszej drużyny przez cała rundę, nie schodził poniżej swojego dobrego poziomu. Warto też nadmienić, że dla obu zawodników była to pierwsza runda w kategorii młodzik, chłopcy rywalizowali z przeciwnikami w większości dwa lata starszymi, może i fizycznie było widać różnice, ale umiejętnościami piłkarskimi zdecydowanie przewyższali swoich przeciwników.

Co jest waszą największą siłą, a nad czym musicie jeszcze najwięcej pracować?

Naszą największą siłą są umiejętności indywidualne poszczególnych zawodników, chłopcy na boisku są bardzo kreatywni i nie boją się podejmować pojedynków 1 na 1, dzięki czemu tworzą na boisku przewagę liczebną. Cieszy mnie też bardzo to, że chłopcy starają się grać krótkimi podaniami i nie nadużywają gry dłuższym podaniem. Jeśli chodzi o mankamenty naszej drużyny, to na pewno musimy poprawić to, żeby poszczególni zawodnicy grali podczas meczów bardziej odpowiedzialnie z piłką, w przekroju całej rundy straciliśmy bardzo dużo bramek po niewymuszonych błędach indywidualnych, które prowadziły bezpośrednio do straty bramki. Kolejna rzeczą, która jest do poprawy, to gra w obronie całego zespołu. Często podczas meczów było tak, że gdy przeciwnik miał inicjatywę, to od razu traciliśmy jedną dwie bramki i później, gdy my dochodziliśmy do głosu, to ciężko było nam odwrócić losy meczu. Musimy nauczyć się czerpać radość z gry w obronie tak samo jak ma to miejsce podczas tego, gdy atakujemy.

W naszej Akademii pracujesz z różnymi grupami młodzieżowymi i dziecięcymi od marca bieżącego roku. Jak minął ci ten okres i jak ci się pracuje w naszym klubie?

Tak, od marca pracuję z grupą żaków i od września zacząłem też pracę z zespołem młodzików. Ogólnie jestem bardzo zadowolony z mojej dotychczasowej pracy w klubie. Przez ten czas, który tutaj jestem myślę, że nauczyłem się bardzo dużo, ale staram się nie zatrzymywać w miejscu tylko cały czas powiększać swoją wiedzę. Akademia Stali Brzeg jest jedną z najlepszych w naszym województwie i może się pochwalić już srebrną gwiazdką PZPN, wiec na pewno mam tutaj wszystko, co jest potrzebne, żeby dalej się rozwijać.

Dziękuję za rozmowę.

Data publikacji:
Podziel się z innymi: Facebook Twitter LinkedIn