W najbliższą sobotę piłkarze Stali zmierzą się z ekipą LKS-u Goczałkowice. Przypomnijmy więc w skrócie historię bezpośrednich spotkań pomiędzy tymi dwiema drużynami.
Pierwszy mecz miał miejsce w 2020 roku, tuż po awansie goczałkowiczan do III ligi i był niezwykle emocjonujący. Stalowcy już od 28. minuty musieli grać w osłabieniu po tym, jak czerwoną kartkę otrzymał Bartosz Łukawiecki. Jedenastkę pewnie wykorzystał wówczas Ćwielong i LKS prowadził 1:0, ale brzeżanie się nie poddali. Po trafieniach Michała Maja i Damiana Celucha mieliśmy sensacyjne 2:1 dla Stali. Niestety tuż przed zmianą stron arbiter podyktował kolejną jedenastkę dla przyjezdnych, której znów nie zmarnował Piotr Ćwielong. Po przerwie zaczęły się kolejne schody. Drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę otrzymał Jakub Kowalski i ponad 40 minut musieliśmy grać w dziewięciu! Zadanie wydawało się piekielnie trudne, ale paradoksalnie to żółto-niebiescy byli od tego momentu lepsi na murawie, lecz zmarnowali kilka „setek”. To zemściło się w doliczonym czasie gry, gdy zmęczonych brzeżan dobił Marcin Kozina. LKS wygrał 3:2, ale z postawy naszego zespołu byliśmy niesamowicie dumni.
W rundzie rewanżowej było już znacznie spokojniej. Spotkanie zakończyło się remisem 1:1, który przyjęliśmy z delikatnym rozczarowaniem. To nasza drużyna prowadziła bowiem po szybkiej kontrze wykończonej przez Michała Sypka. W 85. minucie wyrównał jednak Piotr Ćwielong i mieliśmy podział punktów.
W kolejnym sezonie mecz wzbudził bardzo duże zainteresowanie wśród naszych kibiców z dwóch powodów – po pierwsze LKS pewnie przewodził tabeli, a po drugie w jego składzie brylował były reprezentant Polski Łukasz Piszczek. W obecności blisko tysiąca widzów górą byli faworyci, którzy pomimo gry w osłabieniu w samej końcówce zdołali zdobyć zwycięskiego gola.
Ostatni pojedynek miał miejsce w maju bieżącego roku i miał dość wyrównany przebieg, lecz po pechowej interwencji Marcina Wdowiaka w drugiej połowie przegraliśmy 0:1.
Łączny bilans czterech meczów pomiędzy Stalą a LKS-em to jeden remis oraz trzy zwycięstwa biało-niebieskich (bilans bramek 3:6).
Historia bezpośrednich spotkań:
26.09.2020: Stal Brzeg – LKS Goczałkowice-Zdrój 2:3 (bramki: Maj, Celuch – Ćwielong 2, Kozina)
05.05.2021: LKS Goczałkowice-Zdrój – Stal Brzeg 1:1 (Ćwielong – Sypek)
02.10.2021: Stal Brzeg – LKS Goczałkowice-Zdrój 0:1 (Dragon)
07.05.2022: LKS Goczałkowice-Zdrój – Stal Brzeg 1:0 (Wdowiak – sam.)